Niektóre pokarmy mają w różnych kulturach znaczenie symboliczne. Wszyscy badacze kultury jedzenia wymiar symboliczny nadają chlebowi oraz winie. Te dwa produkty mają podstawowe znaczenie zakorzenione w chrześcijaństwie. Maugelonne Toussaint-Samat do wymienionych produktów dodaje również mięso. Wspomina także o symbolice wielu produktów, między innymi masła, oliwy czy herbaty. Andrzej Zwoliński szczególny wymiar symboliczny dostrzega także w takich składnikach jak ryż czy woda. Felipe Fernandez-Armesto wskazuje z kolei na charakterystyczne dla danego rejonu podstawowe zboża (np.: pszenica w krajach Zachodu, kukurydza w Ameryce) oraz na mające znaczenie religijne mięsa. /ja bym napisała : oraz na mięsa mające znaczenie religijne/
Chleb, według francuskiego historyka jest symbolem wszelkiego pokarmu. Podobne wyjaśnienie symboliki podaje w haśle „chleb powszedni” Wielki słownik frazeologiczny PWN z przysłowiami. W takim kontekście występuje chociażby w modlitwie Ojcze nasz („chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”). W chrześcijaństwie symbolika chleba jest wyjątkowo bogata: Jezus narodził się w Betlejem, czyli „mieście chleba”, zostawił swoje ciało pod postacią eucharystycznej hostii, znakiem pojednania jest przełamanie się opłatkiem. Chleb ma także symboliczny wymiar nie wiążący się z duchowością. W starożytności i średniowieczu zastępował pieniądze. O przywiązaniu do symboliki chleba świadczą związki frazeologiczne, używane w języku polskim – „pracować na chleb”, „odjąć chleb od ust”, „dzielić się z kimś ostatnim kawałkiem chleba”.
Wino także łączy się z duchowością. Uważane jest za narzędzie wtajemniczenia i poznania. Jest też symbolem nieśmiertelności. Właśnie ze względu na te cechy starożytni składali bóstwom ofiary z owoców winnego krzewu. Wino pełni w większości religii symboliczną funkcję. W politeistycznych wierzeniach starożytności było miłosnym napojem bogów, zesłanym przez Dionizosa. W chrześcijaństwie pod postacią wina Chrystus zostawił wyznawcom swoją krew. Muzułmanom nie wolno co prawda spożywać tego trunku, jednak początkowo nie było to zakazane. Wino było wręcz uważane za napój boskiej miłości oraz symbol poznania duchowego. Toussaint-Samat wskazuje także na współczesny wymiar symboliczny wina. Pisze: „Można nie tylko konsumować wino, ale i kolekcjonować cenne stare roczniki, których się broń Boże nie tyka, tak są kosztowne i niepospolite. I to też powoduje, że wino traci charakter napoju, a staje się czystym symbolem. Symbolem czego? Zmysłową rozkosz podniebienia zastępuje dewiacja, by nie powiedzieć aberracja umysłowa.”
Autor: Ewa Iwańska